Dzieci mogły
odwiedzić Kazimierz Dolny, magiczne miejsce o niepowtarzalnym klimacie.
Zobaczyły tu perełki sztuki renesansu, między innymi : spichlerze
i kamienice , Okrągłą Wieżę, Farę, Sanktuarium Matki Boskiej Kazimierskiej i
inne.
Weszły także na
Górę Trzech Krzyży, gdzie wysokie krzyże upamiętniają ofiary zarazy, która
nawiedziła te tereny w XVII i XVIII wieku. Niezwykły widok na okolicę
i zakola Wisły wynagrodził wszystkim trudy wspinaczki.
Odwiedziny Muzeum
Przyrodniczego dostarczyły zupełnie innych wrażeń. Uczestnicy mogli
zaobserwować pszczelą rodzinę, pracę mrówek, a w akwarium zobaczyć rośliny i
ryby żyjące w Wiśle. Równie niezwykłe okazały się skamieniałości liczące
nawet 65 milionów lat.
Wiele emocji
wzbudziła także podróż do Janowca, najpierw uczniowie płynęli statkiem
pirackim po Wiśle , aby potem przesiąść się do kolejki. Zwiedzanie Zamku
w Janowcu to także pasmo atrakcji. Oczywiście cały czas towarzyszyła nam
doświadczona pani przewodnik, a jej komentarze były bardzo cenne.
Noclegi i wyżywienie w gospodarstwie agroturystycznym „ U Kowalowej ”
w Wojciechowie można określić popularnym sformułowaniem – „ jak u mamy”.
Otoczenie piękne, jedzenie domowe, obok boiska sportowe. Wszyscy chętnie
wzięli udział w ognisku, nic tak dobrze nie smakuje, jak samodzielnie
upieczone kiełbaski, tym bardziej że pogoda sprzyjała, było bardzo ciepło.
Zupełnie
inny rodzaj atrakcji przeżyli uczestnicy w czasie zajęć edukacyjnych w kuźni
u kowala Romana Czernieca, we wspomnianym wcześniej Wojciechowie. Istnieje
ona od 1920r., a właściciel trudni się kowalstwem artystycznym, należy do
Stowarzyszenia Kowali Polskich zrzeszających dwudziestu najlepszych kowali –
artystów z całej Polski. Ponadto pan Roman ma niezwykły dar nawiązywania
kontaktu z młodymi ludźmi, z pasją opowiada o swoim zawodzie. Wszyscy
chcieli zostać jego asystentami i kuć podkowę na szczęście.
Uczestnicy wyprawy zwiedzili także jedyne w Polsce Muzeum Kowalstwa, które,
w którym znajduje się w pełni wyposażona stara kuźnia z paleniskiem,
kowadłem, miechem kowalskimi i wszystkimi narzędziami , które kowal
wykorzystywał w swojej pracy. Szczęśliwcy, wybrani przez przewodniczkę,
mogli zagrać marsza kowalskiego, a nawet zaostrzyć siekierę na ręcznej
szlifierce. Pobyt w tym muzeum to prawdziwa lekcja historii kowalstwa
polskiego, jego przeobrażeń i zanikających tradycji.
Ostatnią atrakcją
wycieczki było zwiedzanie otwartego w 2011r. Muzeum Sił Powietrznych w
Dęblinie. Ekspozycja ponad 60 samolotów i śmigłowców oraz sprzętu
technicznego, rakietowego i radiolokacyjnego wzbudziła zainteresowanie nie
tylko chłopców.
Mamy nadzieję, że ta
trzydniowa wyprawa zintegrowała społeczność piątoklasistów i dostarczyła im
wielu niezapomnianych wrażeń, którymi podzielą się z najbliższymi, a także
starszymi i młodszymi kolegami i koleżankami.
Nauczyciele opiekunowie:
Małgorzata Tyburska
Elżbieta Kamińska
Aldona Tłusty