Do mleka na talerzu dzieci dolały różnokolorowe barwniki. Wykałaczką mieszały kolory. Już uzyskaliśmy piękne obrazy, ale to nie koniec. Kolejny krok to zanurzanie patyczka do uszu nasączonego płynem do mycia naczyń. Kolory gwałtownie uciekały. Barwniki spożywcze mają mniejszą gęstość niż mleko, więc pozostają na powierzchni, płyn do mycia naczyń rozbija molekuły tłuszczu (jednak reklamy mówią prawdę) i pozwala barwnikom rozprzestrzeniać się w mleku. Dzieci pracowały w wielkim skupieniu, jak prawdziwi naukowcy.