Warunkiem skutecznego oddziaływania na dziecko jest systematyczna praca w szkole i w domu. Aby przyniosła ona pożądany efekt, warto kierować się kilkoma zasadami zawartymi w publikacji „Jestem rodzicem dziecka z dysleksją” autorstwa prof. Marty Bogdanowicz.
Publikacja powstała z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Dysleksji.
Oto kilka podstawowych zasad:
- Wykonywanie zadań zawsze w tym samym miejscu (najlepiej przy własnym biurku0 i najlepiej w tym samym czasie, bo to wspomaga gotowość dziecka do uczenia się.
- Pamięć pracuje sprawniej, gdy dziecko jest zrelaksowane, a zatem ważny jest odpoczynek przed przystąpieniem do ćwiczeń.
- Miejsce do pracy powinno być uprzątnięte, bez zbędnych przedmiotów przykuwających wzrok dziecka i rozpraszających jego uwagę.
- Po jednej stronie biurka zaleca się ustawić zieloną roślinę, na którą dziecko będzie mogło skierować zmęczony czytaniem wzrok.
- Trzeba zadbać o ciszę – wyłączyć telewizor, sprzęt grający, a nawet telefon.
- Mózg wymaga „rozgrzewki”, czyli ćwiczeń wstępnych. Najlepsze są ćwiczenia, które mają formę zabawy.
- W pracy warto wykorzystywać skojarzenia, dzięki którym więcej i lepiej się zapamiętuje.
- Podczas ćwiczeń czytania nie powinno się przybierać zbyt wygodnej pozycji, bo to rozleniwia i nie sprzyja aktywności umysłowej.
- Zalecaną formą wspierającą pracę i relaks dziecka są zajęcia ruchowe, w tym np. ćwiczenia naprzemienne, które pobudzają i usprawniają pracę obu półkul mózgowych odpowiedzialnych za koordynację funkcji wzrokowych, słuchowych i ruchowych.